Mam nadzieję,że brzuszki najedzone,ale nie przejedzone ?
U mnie pomiędzy jedzeniem,wylegiwaniem się na kanapie i odpoczynkiem pojawiła się akcja ruch żeby nie zrobił się brzuch i powiem Wam,że po mimo brzydkiej-deszczowej pogody,która w cale nie zachęcała do wyjścia udało się Nam z mama poćwiczyć nawet dwa razy :)
Byłyśmy z siebie baaardzo dumne.Samopoczucie się polepszyło,porządnie się dotleniłyśmy,a i wspaniale się bawiłyśmy.Naprawdę polecamy trochę ruchu nawet w takie dni jak święta.Wystarczy spacer,lekkie rozciąganie,bieganie bądź proste ćwiczenia,które może wykonać każdy.Ten czas polecam również spędzać w gronie rodziny.Zachęcajmy siebie nawzajem do tego by razem się poruszać.
Zapraszam Cię serdecznie na mój publiczny profil na Facebooku,gdzie już po nowym roku będę organizować dla Was pierwszy konkurs,w którym do wygrania będą fajne gadżety.
https://www.facebook.com/EveryDayFitt/
Poniżej parę zdjęć z naszej świątecznej aktywności ...
Zgadzam sie z Toba w 100%. Wczoraj w parku mialam bardzo mila niespodzianke, pomimo nienajladniejszej pogody zobaczylam wielu ludzi biegajacych, albo spedzajacych aktywnie czas w inny sposob ( rower, rolki). Pomimo ze swieta, a dzisiaj idac na basen myslalam sobie : " o nareszcie beda pustki i sobie polywam w spokoju" juz zacieralam rece, a tu? pelno luda, jaby z innego miasta przywiali czy co? Takie mile zaskoczenie - okazuje sie ze sporo ludzi spedza swieta nie przed telewizorem, albo za stolem.Brawo My! :)
OdpowiedzUsuńCo mnie bardzo cieszy!To znaczy ,że tradycja siedzenia tylko w domach się zaciera i zaczynamy mieć nowe tradycje :)
Usuń